Spakowanie do walizki tego, co wymienimy poniżej, pozwoli nam uniknąć poważnych kłopotów podczas urlopu z dzieckiem. A w razie wystąpienia nieprzewidzianych sytuacji, wyjdziemy z nich obronną ręką.

Apteczka pierwszej pomocy
Niezależnie od tego, jak często nasza pociecha choruje, na każdy wyjazd należy zabrać ze sobą apteczkę. Powinny znaleźć się w niej wszystkie podstawowe leki, do których zalicza się środki przeciwgorączkowe, przeciwbiegunkowe, na ból brzucha oraz środki na alergie. Nie można zapomnieć o maści na ukąszenia, środku antyseptycznym, a także dużej ilości plastrów opatrunkowych oraz przynajmniej jednego bandaża elastycznego. Zanim wyjedziemy, warto w sieci sprawdzić (bądź dopytać w biurze podróży), gdzie znajduje się najbliższa przychodnia i apteka.

Ochrona przeciwsłoneczna
Aby nasze dziecko na wyjeździe było naprawdę bezpieczne, nie można zapomnieć o kremie z filtrem. W przypadku dzieci warto postawić na ten naprawdę wysoki – w ciepłych krajach, a także podczas wyjazdu na narty najlepszym wyborem będzie SPF 50. Po kilku dniach, kiedy skóra nieco przyzwyczai się już do słońca, można zmienić go na nieco niższy. Nie można zapomnieć także o nakryciu głowy, okularach przeciwsłonecznych i namiocie plażowym, jeśli planujemy pobyt nad morzem.

Zabawki
Koniecznie trzeba do torby spakować ulubionego pluszaka, który ułatwi dziecku zasypianie, a także sprawi, że w obcym miejscu poczuje się naprawdę bezpiecznie. Jeśli wyjeżdżamy nad morze, z pewnością przydadzą się akcesoria do piasku: wiaderko, łopatka, grabki czy foremki. Zabrać można również piłkę plażową. Trzeba również pamiętać o tym, że pogoda może nas mocno rozczarować. Dlatego w walizce nie może zabraknąć zabawek, z których dziecko skorzysta wówczas, gdy dni będą deszczowe.

To, co wymieniliśmy to oczywiście nie wszystko, co warto spakować, gdy wyjeżdżamy z dzieckiem na urlop. Lista tego, co może się przydać, jest zdecydowanie dłuższa. Jednak powyżej wymieniony rzeczy są przysłowiowym must have, a raczej must take, w podstawowym zestawie wycieczkowym.